Wysłany: Pią 21:14, 15 Wrz 2006 Temat postu: Żal za Bogiem Zmałych i Podziemi...
[link widoczny dla zalogowanych]
Żale za Plutonem czyli rozmiar nie ma znaczenia
Amerykanie nie potrafią pogodzić się z krzywdzącą ich zdaniem decyzją o wypisaniu Plutona z rejestru planet. Ich ukochany Pluto, kojarzony jednoznacznie z sympatycznym psem z kreskówki, nie zasłużył sobie na taki los. Tym bardziej, że odkrył go amerykański bohater narodowy.
Pięć pomarańczowych tulipanów i kartki z napisami: „Spoczywaj w pokoju”. Ktoś położył je przed pomnikiem poświęconym Plutonowi, w wielkim parku Mall w Waszyngtonie. Kondolencje napływają tu nieprzerwanym strumieniem. Na jednej z pocztówek w miejscu adresata widnieje adres dziewiątej eks-planety Układu Słonecznego. „Będzie nam Ciebie brakowało” – głosi napis. Niżej podpisali się Mars, Jowisz, Wenus, Merkury i reszta.
Zastanowiło mnie dlaczego właściwie umieściłem tutaj ten fragment...Ale zaraz zdałem sobie sprawę że to wiąże się ze sztuką - ale raczej pojmowaną nie jako obrazy czy muzyka...Raczej chodzi tutaj o kulturę Amerykanów a raczej ich jakby to nazwać światopogląd czy samozadowolenie na swój temat...Popatrzmy przecież wszystko teraz głównie krąży się wokół nich i kiedy coś się zaczyna zmieniać robią sceny...No może teraz dla niektórych trochę przesadzę ale wydaje mi się że tak samo jak manifest i kartki przy tulipanach tak samo atak na Irak był jakby manifestem że nikt USA nie podskoczy...Przecież kiedy Clinton był prezydentem nie było czegoś takiego jak ataki terrorystyczne a jeśli się zdarzały nie były aż tak nagłaśniane...A przed Clintonem kto był - Bush Senior który też zaatakował Irak...Czy to jakaś rodzinna obsesja...nie wiem co lepsze - Bush i Stany czy Irak i Hussajn ...To tak jak wybierać z dwojga złego to lepsze...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach