Forum Alternatywne Forum Kujaw i Pomorza Strona Główna
->
Ekologia
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Regiony
----------------
Brodnica
Bydgoszcz...
Chełmża
Grudziądz
Inowrocław
Toruń
Nakło
Łasin
Włocławek
Radziejów Kujawski
Alternatywna historia Polski...
Alternatywna historia Regionu...
Zakątki Naszego Regionu
Klepsydra
Dzieje się
----------------
Pilne akcje
Akcje
Imprezy
Imprezy
Wydawnictwa
Akcje spoza
Grupy Aktywności
----------------
Bydgoska Inicjatywa Wolnościowa
Fundacja Kultury Yakiza
Bromberg Bike Hooligans
Lista e-mail Wolne Miasto Bydgoszcz
Wszelaka aktywność
----------------
Ekologia
Ochrona środowiska i przyrody
Filozofia życia
Związki Zawodowe
Kluby Kibica
Art
Muzyka, Sztuka, Etc.
----------------
dj. bloody hippis
losT angels prodaX
Distro Working Class Gods
Miejsca
----------------
Friends
Alter
Konspumpcja
Radiostacje sieciowe
Kultura
Komputery
----------------
Soft
Hard
Progs
OS
Internet
Życie Regionu
----------------
Życie społecznika w Naszym Regionie
Życie osób niepełnosprawnych w Naszym Regionie
Życie studenta w Naszym Regionie
Polityka Równościowa w Naszym Regionie
Alternatywne Rodziny
Mniejszości
Hydepark
----------------
Z życia Forum...
Kiermasz pomysłów
O wszystkim
Pchli targ
Strony WWW
Download
Dobry żart... flaszki wart! :)
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
lupus
Wysłany: Wto 14:27, 24 Kwi 2007
Temat postu: Zastrzelil psa na spacerze
Zrodlo: priv
Warszawa - ZALESIE GÓRNE
Zastrzelił psa na spacerze
Myśliwy zabił rocznego wilczura, który był z właścicielką na łące. - Pies gonił sarnę. Trzeba było go zastrzelić - oznajmił. Związek Łowiecki broni swojego kolegi. Sprawę bada policja.
Magda Lange-Ostrowska uważa, że powinno zostać zmienione prawo zezwalające na odstrzeliwanie psów.
Magda Lange-Ostrowska mieszka w Zalesiu Górnym. Często spacerowała z psami po pobliskich łąkach. Tak było też w ostatnią niedzielę.
Niedziela
Pani Magda szła z kundlem Gracją i wilczurem Orsonem ścieżką rowerową z Zalesia do Ustanowa.
- Bawiłam się z psami. Orson pobiegł do rowu przecinającego łąkę, by napić się wody. Wtedy usłyszałam strzał -opowiada.
Kobieta ruszyła wzdłuż rowu. Zobaczyła ciemny kształt i przeżyła szok. - Mój Orson w kałuży krwi - mówi. - Z lasu wyszedł człowiek ze strzelbą na ramieniu. Powiedział, że pies był kłusujący, więc trzeba było go zastrzelić - opowiada.
Z łąki do ścieżki rowerowej jest 100 metrów. Do najbliższego domu 160. To ważne, bo ustawa o ochronie zwierząt, która zezwala strzelać do zdziczałych psów, ściśle definiuje warunki, które pozwalają myśliwemu na zabicie psa: zwierzę musi być 200 metrów od zabudowań mieszkalnych, myśliwy musi mieć upoważnienie na jego zabicie wydane przez koło łowieckie, pies powinien być bez opieki i wykazywać oznaki zdziczenia oraz stanowić zagrożenie dla dzikich zwierząt.
Poniedziałek
Idziemy na rozległą łąkę, gdzie zginął Orson. Na miejscu są policjanci. Magda Lange-Ostrowska powiadomiła ich o popełnieniu przestępstwa. Potem przyjeżdżają technicy kryminalni. Robią zdjęcia Orsona, którego właścicielka zostawiła na miejscu zdarzenia.
Magda Lange-Ostrowska pokazuje nam komentarz z dziennika myśliwych
www.lowiecki.pl:
"Wystarczy jeden tylko przypadek nierozważnego użycia broni przez myśliwego przeciwko psom (...), który prasa i inne media rozdmuchają, a parlamentarzyści wrócą do poprzedniego stanu prawnego. (Do 30 września 2002 r. nie można było odstrzeliwać zdziczałych zwierząt). Dlatego wykażmy się dojrzałością i nie dopuśćmy do złamania zasad przy odstrzale zdziczałych psów".
- Właśnie dlatego będę skarżyć tego myśliwego, by udowodnić, że sprawa Orsona to jest ten "jeden tylko przypadek nierozważnego użycia broni przez myśliwego" - mówi Magda Lange-Ostrowska.
Co dalej?
Krzysztof Szklarski z Polskiego Związku Łowieckiego broni myśliwego: - Ustawa o ochronie zwierząt mówi, kiedy myśliwy może strzelić do psa. Jeśli któryś z warunków nie zostanie spełniony, wówczas myśliwemu grozi sprawa karna i sąd koleżeński. Można go upomnieć, dać naganę, zawiesić czy wymierzyć "karę śmierci" - tak określamy wyrzucenie ze związku.
Daria Malinowska z Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami przypomina: - Ustawa o ochronie zwierząt mówi, że zabicie psa to przestępstwo. Pozwala jednak na odstrzelenie dzikich psów na terenie łowieckim. To sprzeczne zapisy - zauważa.
Czesław Leicht, szef komendy powiatowej w Piasecznie: - Myśliwy powiedział, że były wszystkie przesłanki do zabicia psa, bo był bez opieki na terenach łowieckich, wyglądał na zdziczałego i gonił sarnę. Wszystko to wyjaśniamy.
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin